Tytuł - dobre sformułowanie. A teraz je rozwijam: - Siedlisko dziwaków, nieudaczników, narkotykowych dilerów, fanatyków religijnych oraz skorumpowanych policjantów. Świat, którym rządzą hipokryzja, okrucieństwo, zepsucie i zbrodnia. A wszystko to dzieje się w Callisto, w małym, amerykańskim miasteczku. Autor, Torsten Krol, najwidoczniej lubuje się w takich tematach (w powieści "Biali bogowie" wiele kręciło się wokół słów na "b", jak barbarzyństwo i brutalność). "Callisto" to satyra na współczesną Amerykę. Jednak w odróżnieniu od na przykład satyry na Wielką Brytanię ("Królowa Camilla" Sue Townsend), tutaj mamy sporą dawkę humoru (szybko dodaję - czarnego; chyba dlatego powieść Krola należy umieścić nieco wyżej w hierarchii). Tagi: Torsten Krol, Callisto, satyra, sue townsend, książka,
czytaj więcej...