Spora część świata żyje tym wydarzeniem (z zaangażowaniem mniejszym, bądź większym, ale w wielu owy wybór wzbudza ciekawość) - konklawe. Kto następny zasiądzie na "watykańskim tronie"? Jeśli chcecie poznań mroczne kulisy wyboru papieża (wprawdzie fikcyjne, ale jakże ciekawe), przeczytajcie "Konklawe", którego autorem jest Roberto Pazzi. Włoch nagród zebrał w swojej literackiej karierze wiele. I wciąż je zbiera. Tak to jest, gdy jest się twórcą bestsellerów. Czy te argumenty Was zachęcają? Powinny. Jeszcze tylko dodam fragment zapowiedzi wydawniczej: "Pazzi z niezwykłym wyczuciem dozuje napięcie, łącząc elementy thrillera z głęboką refleksją nad współczesnym społeczeństwem, a także miejscem religii w dzisiejszym świecie".

Jeśli wpisać w Google "Benedykt XVI", to natychmiast pojawia się sugestia "prezerwatywy". To efekt wyrwanej z kontekstu i zniekształconej przez liczne przekazy medialne wypowiedzi papieża, która pojawiła się w jego długiej rozmowie z Peterem Seewaldem, niemieckim dziennikarzem i pisarzem.