"Książka jest największym dobrem człowieka. Rozszerza świadomość ludzką, stwarza sojusz człowieka z człowiekiem, łączy, budzi, niepokoi, przetwarza, rzeźbi rysy swej epoki i wyprzedza ją. Znikome życie ludzkie rozszerza po granice wieczności, przezwycięża mijanie" (Emil Zegadłowicz) Od 20 do 22 marca będą trwały kolejne - już XIX - Wrocławskie Targi Książki Naukowej (miejsce? Centrum Kongresowe Politechniki Wrocławskiej). Co na nas czeka? Spotkanie z ambitną książką. Ambitną znaczy też - wartościową, potrzebną i fascynującą. Jeśli ktoś z Was kiedykolwiek był na tych Targach, z pewnością wie, że warto w tym wydarzeniu uczestniczyć. A jeśli ktoś nie był? Najwyższy czas być!

Trzy kolory jak trzy życia. A każde inne. Biały, czerwony, niebieski. Biel to samotność i pustka; czerwony to miłość i krew; błękit to przyjaźń i Sylwia. Niezwykła to książka.

Błękit jest otchłanią i nadzieją / W nocy jest przepaścią, w ciągu dnia jest niebem / Błękit jest wolnością, błękit jest przestrzenią / Błękit jest sukienką, w której widzę ciebie / Czerwień jest żywiołem, ogniem i wulkanem / Czerwień jest pustynią rozpaloną żarem / W nocy jest zazdrością co blednie nad ranem / Czerwień jest miłością ponad ludzką miarę. Taki tekst znalazłam dzisiaj w Sieci (to utwór zespołu De Mono). Tak się składa, że z kolorami ostatnio u nas spore zamieszanie za sprawą konkursu, także owe słowa wydały mi się odpowiednie... Kto wygrał, kto otrzyma egzemplarze "Biała jak mleko, czerwona jak krew"?

"Biała jak mleko, czerwona jak krew" – z pewnością już słyszeliście o tej książce. W Polskich księgarniach można ją nabyć od kilku dni. U nas... za kilka dni będzie można również. Łatwo jednak nie będzie. Tym razem nie zadamy prostego pytania. Tym razem zmusimy chętnych do większych starań. Ale, ale! Pamiętajcie, warto. Nie, nie tylko dlatego, że możecie wygrać egzemplarz powieści, którą okrzyknięto "Współczesną LOVE STORY", jej autora – Alessandro D’Avenia, odkryciem włoskiej literatury. Najważniejsze, że przeczytacie fragment książki. A to sprawi, że jeśli nawet nie wygracie w konkursie, po książkę i tak sięgniecie. A przecież o to w tym wszystkim chodzi. O czytanie.

Świetny tytuł, nieprawdaż? I temat, który zdaniem pomysłodawców, czyli Daniela Koziarskiego i Damiana Gajdy, powinien natychmiast posadzić nad klawiaturą albo kartką papieru rzesze piszących. JanKa podziela zdanie wymienionych Panów i ogłasza nabór opowiadań do tak właśnie zatytułowanego tomu.