Jak robić przekręty - Michał Rusinek

kzarecka

2010-06-10

rusinek_160Najpierw był poradnik dla dzieci "Jak przeklinać" (i na wstępie już wyjaśniam rodzicom, którzy się bulwersują, a publikacji na oczy nie widzieli – spokojnie, "Jak przeklinać" jest swoistym "Jak nie przeklinać"). A następnie przyszedł kolejny "Jak robić przekręty". Twórcą jest Michał Rusinek – autor genialny z doskonałym słuchem i pomysłowymi interpretacjami. I jeszcze jedno – w rzeczywistości nie są to poradniki dla dzieci.



Książka "duża, ładna, kolorowa" – mówiąc prosto i zwięźle. Wydawnictwo Znak postarało się i czytelnicy dostali do rąk bardzo solidnie wykonaną publikację. Oczywiście nie wygląd jest tu najważniejszy, choć należy dodać, iż mimo nakierunkowania na dorosłych odbiorców, znajdziemy tu strony wymarzone dla dzieci. Tylko ich wyobraźnia jest w stanie tworzyć nowe dzieła z już przedstawionych. Przy okazji to dobre przykłady do zabaw – pokażcie swoim pociechom, jak ciekawe mogą być kolaże. Nie najważniejsza jest tutaj również… treść. Zatem co?! Otóż pojedyncze słowa, krótkie wyrażenia – wszystko to, co dzieci przekształciły. Okazuje się, że ich słowotwórcze twory mają sens. Może nie dla dorosłych, ale dla dzieci z pewnością. Doskonały przykład – skoro są TEnisówki, dlaczego nie mogą być TAMTEnisówki? Kilkulatkowie to ludzie nieprzeciętni. Ich myśli szaleją, biegną, wirują, upadają, kołtunią się, nagle zrywają na równe nogi i… są. Po prostu. Nowe słowa nie muszą mieć dokładnego wyjaśnienia. Geneza ich powstania? Ta prawdziwa – na Boga, po co?! Ta ich? No właśnie i tu kunszt pokazał Michał Rusinek. Autor wymyślił piękne, proste wierszyki, które tłumaczą nam - dorosłym, których wyobraźnia lata temu została ograniczona i zatrzymana w strukturach tego, co normalne i tego, co nie może za tę granicę wyjść - co nasze pociechy mogły mieć na myśli. Pomindorki? Romans pomidora z indyczką. Dinażarły? Coś zżarły i wymarły. Ubawicie się przy tych wierszykach! Gwarantuję!

Książkę kończy słownik z przekręconymi wyrazami. Przykładowo: "tata myje kochankę w kuchni" (w innej wersji – kuchenka), "mielonek Bambi" (jelonek Bambi po… przejściach), "masa netto" (coś, czym wypełnia się czekoladki). Jest również króciutki Kącik Patriotyczny. W całości: "co nam owca przemoc wzięła" i piosenka o panu Dąbrowskim (hymn). I niezwykły Kącik Katechetyczny. Język Kościoła, Biblii, to hermetyczna skrzynka wypełniona skostniałymi archaizmami, zabytkami języka. Nic zatem dziwnego, że słowa są często niezrozumiałe i przekręcane nie tylko przez dzieci. Owszem, te wiodą w tym prym, gdyż właściwie nie zastanawiają się nad sensem wyrażenia. "Aniele Boży (…) bądź mi zawsze kupą mocy", "i Maryję matkę lego", "Pan w niebiosach obrażony" – to najprostsze przykłady. A zarazem jakże zabawne. Ten kącik przypomni każdemu z was, jak ciężko bywało nauczyć się modlitwy, czy pieśni. Pamiętam, gdy wiele lat temu, w szkole, kazano napisać mojej klasie "Ojcze nasz" (ot, taki sprawdzian). Bodajże nikt nie napisał bezbłędnie, a twory, które znalazły się w poniektórych tekstach wzywały o pomstę do nieba.

"Jak robić przekręty" to publikacja niezwykła. Niewiarygodne, jak krótkie wierszyki mogą poprawić humor i doprowadzić do śmiechu. Wokół nas jest mnóstwo dzieci, a każde z nich niewątpliwie posiada własny słownik. Czy równie interesujący? Z pewnością. Warto jednak posiadać i ten Rusinka. I jeszcze jedno – jeśli zaopatrzycie się w książkę, podejdźcie do niej na luzie, żeby później jakieś dziecko nie stwierdziło, że przed tymi tekstami dorośli "byle jak klękają"
(bydlęta klękają).

Michał Rusinek "Jak robić przekręty. Poradnik dla dzieci"; Wydawnictwo: Znak; Format: 210 x 330 mm; Liczba stron: 76; Okładka: twarda; ISBN: 978-83-240-1321-0

Katarzyna Zarecka

Kup książkę

Tagi: Rusinek, poradnik, dla dzieci,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany