Psy i rycerze - doskonała powieść wojenna

kzarecka

2007-09-21

psyirycerze_160Barwne opisy walk powietrznych, romantyczna miłość, wprowadzenie do historii lotnictwa, czyli "Psy i rycerze" Tomasza Kopeckiego już w październiku w księgarniach. Chyba nikt nie zaprzeczy stwierdzeniu, że dawno, oj dawno!, nie było u nas tak doskonałej powieści o I wojnie światowej. Książka zawiera nawet aneks zatytułowany "Samoloty myśliwskie na froncie zachodnim w latach 1917-1918". Przedstawione są tam fotografie wybranych typów samolotów, które pojawiają się na stronach książki Kopeckiego. To prawdziwa gratka dla miłośników historii i fanów powieści przygodowo-wojennych.



O książce - Początek dwudziestego wieku pogrążył Europę w najkrwawszym z dotychczasowych konfliktów. Na wojennej arenie starły sie ze sobą największe militarne potęgi. Wkrótce armie ugrzęzły w okopach, a na niebie pojawiły sie skrzydlate maszyny, toczące między sobą zaciekłe boje. Ich kadłuby, niczym tarcze średniowiecznych rycerzy, przyozdobiono godłami, afirmującymi honor i męstwo. Za sterami jednej z nich zasiada młody niemiecki pilot, kapitan Grauff. W wyniku jednej z licznych potyczek udaje mu sie pokonać angielskiego asa. Kolejne miesiące przynoszą mu dalsze zwycięstwa i sławę. Po pewnym czasie roznoszą się pogłoski o tajemniczym myśliwcu, bezlitośnie dziesiątkującym szeregi niemieckich lotników. Kto jest jego piletem? Przeciwnicy nadają mu imię - Szary Upiór. Pełen wiary w swoje umiejętności Grauff, stopniowo zaczyna odczuwać lęk. Wkrótce zdaje sobie sprawę, że niebo nad zachodnim frontem jest za małe dla nich obu. Rozpoczyna się śmiertelne polowanie. Nie obowiązują żadne rycerskie reguły. Kto zwycięży?

Fragment
"Duch znowu atakuje" - głosił jeden z tytułów. "powietrzny upiór postrachem niemieckich lotników" - brzmiał inny. Kuntz zawsze śmiał się z wszelkiego rodzaju zabobonów i nigdy nie dawał wiary obiegowym mitom. Nie wierzył w tajemniczego powietrznego upiora, bezlitośnie eliminującego niemieckich pilotów. Nie wierzył... aż do obecnej chwili.
- Pokaż się duchu - wydusił ze ściśniętego przerażeniem gardła. - Pokaż się, świnio! Walcz!
W tej samej chwili ujrzał swojego przeciwnika. Szary trójpłatowiec zmaterializował się w ułamku sekundy. Po prostu, pojawił się... Kuntz widzial wyraźnie srebrzystą tarczę śmigła i czarne lufy dwóch Vickersów. Napastnik leciał spokojnie, kilkadziesiąt metrów za nim, jak gdyby obydwaj brali właśnie udział w powietrznym pikniku. Kuntz pośpiesznie oszacował dzielącą ich odległość. Myśliwiec był w zasięgu jego strzału. Gdyby tak szybko wycelować i oddać mu serię, zanim zdecyduje się zakończyć nierówną walkę...


zeppelin_405


Samoloty myśliwskie pojawiły się już w 1915 roku w związku z koniecznością zwalczania samolotów rozpoznawczych i kierowania ogniem artylerii. Początkowo nieporadne aeroplany w ciągu niespełna dwunastu lat stały się liczącym się środkiem walki. Burzliwy rozwój samolotów myśliwskich był tak wielki, że konstrukcje powstałe w 1915 roku były już przestarzałe w końcu wojny.

Tomasz Kopecki "Psy i rycerze"; Wydawnictwo: Zysk; Liczba stron: 318; Okładka: miękka; ISBN: 83-7506-090-4

KaHa

Tagi: Tomasz Kopecki, psy i rycerze, książka, I wojna światowa, myśliwce, samolot, duch, wojna, lotnik, pilot, powieść,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany