24 h

kzarecka

2008-02-29

jeszczejedendzien_160Czy dopiero w niebie możemy dowiedzieć się, o co naprawdę chodzi w życiu? Mitch Albom stwierdził, że tak i napisał wspaniałą, wzruszającą powieść "Pięć osób, które spotykamy w niebie". 4 marca swoją premierę będzie miała kolejna powieść autora. I kolejna, która może nas wzruszyć. "Jeszcze jeden dzień" to, jak zapowiada wydawnictwo Świat Książki, pełna życiowej mądrości i magii, wzruszająca opowieść o tym, że póki żyjemy, mamy sznasę na poprawę losu, a miłość matki jest wieczna i może sprawić cud. W Stanach Zjednoczonych książka sprzedała się w nakładzie 4 milionów egzemplarzy. Jeszcze jeden dzień. Jeszcze jeden bestseller.


O książce - Chick - mężczyzna w średnim wieku - nie zrobił kariery i zaniedbał rodzinę. Gdy postanawia ze sobą skończyć, w najtrudniejszej chwili swego życia trafia do rodzinnego domu, w którym spotyka... dawno zmarłą, ukochaną matkę. Duch? Wytwór wyobraźni zrozpaczonego, zagubionego człowieka? Starsza pani, ofiarowując synowi jeszcze jeden wspólny dzień, pozwala mu spojrzeć na wszystko inaczej i uwierzyć, że jeszcze nie wszystko stracone.

Fragment
Posey Benetto była dobrą rozmówczynią, wszyscy tak uważali. Ale w przeciwieństwie do wielu dobrych rozmówców umiała też słuchać. Słuchała pacjentów w szpitalu. Słuchała sąsiadów na leżakach w gorące letnie dni. Uwielbiała dowcipy. Wbijała rękę w ramię każdego rozmówcy, który ją rozśmieszył. Była czarująca. Tak myśleli o niej ludzie: czarująca Posey.
Najwyraźniej było tak tylko wtedy, gdy oplatały ją duże dłonie ojca. Kiedy się rozwiodła, uwolniła od jego uścisku, inne kobiety nie życzyły sobie, by roztaczała swój czar w pobliżu ich mężów.
Tak więc matka straciła wszystkich przyjaciół. Jakby miała dżumę. Wieczory przy kartach, na które chodziła z ojcem do sąsiadów? Skończyły się. Zaproszenia na przyjęcia urodzinowe? Nie było. Czwartego Lipca wszędzie czuło się żar węgli — ale nas nikt nie zapraszał na grilla. W czasie świąt pod innymi domami stały samochody, a w oknach widać było rozmawiających radośnie dorosłych. Ale nasza matka siedziała w kuchni i gniotła ciasto na pierniczki.
— Nie idziesz na przyjęcie? — pytaliśmy.
— Przecież mamy przyjęcie tutaj — odpowiadała. Potrafiła sprawić, że wyglądało to na jej wybór.
Tylko nasza trójka. Przez długi czas uważałem, że sylwester to uroczystość rodzinna, kiedy polewa się lody syropem czekoladowym i dmucha w piszczałki przy telewizorze. Zaskoczyło mnie, gdy się dowiedziałem, że moi nastoletni koledzy spędzali tę noc na opróżnianiu barku rodziców, gdyż ci już o ósmej byli wystrojeni i gotowi do wyjścia.
— Mówisz, że jesteś uwięziony z matką w sylwe­stra? — pytali.
— No — jęczałem.
Ale to moja czarująca matka była uwięziona.

Mitch Abom "Jeszcze jeden dzień"; Wydawnictwo: Świat Książki; Format:118 x 198 mm; Liczba stron: 224; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-247-0638-9

KaHa

Tagi: Mitch Abom, Jeszcze jeden dzień, książka, fragment, pięć osób które spotykamy w niebie,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany