Lewa, prawa, czyli marsz Pilcha

kzareckad

2008-04-07

marszpolonia_160Fani Pilcha mogą zacząć się cieszyć. Kwiecień przyniesie nam (nam, bo ja również do grona lubiącego się paprać w słowach Pilcha należę) nową powieść autora. "Marsz Polonia" będzie opowiadał o tym, że w Polsce wszystko jest możliwe. Dosłownie - WSZYSTKO. Zatem i zmiany na lepsze. Dlatego mam propozycję dla tych, którzy w Jerzego Pilcha najchętniej rzucaliby pomidorami - kiedy książka ujrzy światło dzienne, zgrzeszcie - kupcie ją i przeczytajcie. Może znowu stwierdzicie, że to chłam nad chłamem i spalicie na stosie. A może okaże się, że Pilch również "zmienił się na lepsze"? Zaryzykować warto. Marsz, marsz Polonia, nasz dzielny narodzie, odpoczniemy po swej pracy w ojczystej zagrodzie.



O książce - Nowa powieść Jerzego Pilcha oszałamia rozbuchaną wyobraźnią jak ze wspaniałego snu, nie tracąc nic z ironii, humoru, pikanterii i ostrości spojrzenia, za jakie uwielbiają go fani. Bal u niejakiego Bezetznego - słynnego rozpustnika i prześmiewcy, znanego wszystkim Polakom - na jaki trafia narrator, jest balem arcypolskim. Romantyzm miesza się tu z cyrkiem, martyrologia ze sportem, a komunizm z seksem. Jest dzień szczególny: 52 urodziny bohatera i zarazem "dzień Wojska Polskiego i Niebieskiego, dzień Wniebowzięcia Matki Boskiej Sianokosów". W taki dzień wszystko jest możliwe i coś strasznego, niczym w "Weselu", wisi w powietrzu... Zdumiewająca książka o nas, naszych świętościach i paranojach, o skutkach abstynencji generała, o dzisiejszej emigracji i oczywiście o kobietach. O tym, że "wszystko w Polsce jest możliwe - nawet zmiany na lepsze".

Jerzy Pilch "Marsz Polonia"; Wydawnictwo: Świat Książki; Formatt: 130 x 215 mm; Liczba stron: 192; Okładka: twarda; ISBN: 978-83-247-1161-1

KaHa

Tagi: Jerzy Pilch, marsz polonia, książka, wesele,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany