Odcięte głowy władców – Elwira Watała

dkoziarski

2009-10-26

odciete_glowy_160Tytuł tej książki jest w zasadzie mylący, bo Watała pisze nie tylko o przypadkach dekapitacji koronowanych głów czy egzekucji osób wpływowych, szlachetnie urodzonych, ale w swoim gawędziarskim amoku nie stroni od opowiadania o nimfomanii (mimo że napisała o tym osobną pozycję!) czy kazirodztwie, o dworskich okropieństwach i w zasadzie wszystkim, co akurat przyjdzie jej w danym momencie do głowy.



Pomimo jakichś tam prób usystematyzowania, mocno chaotyczna to opowieść – na przykład najpierw słyszymy o chińskiej cesarzowej Tzu Si, która potrafiła skazać na śmierć ogrodnika za kilka opadłych liści, jakie spostrzegła na trasie, po której poruszała się lektyką, potem dowiadujemy się o śmierci królewskiej pary Ptolomeusza IV i jego żony Arsinoe z rąk dworzan. Komuś, kto lubi porządek w tego typu monografiach, ten styl i rozrzut tematyczny na pewno będzie bardzo przeszkadzał. Ten, kto pragnie poczytać sobie na wyrywki ciekawostki historyczne, może uznać tę niedogodność za paradoksalną zaletę – popłynie nurtem Watały, który wyznacza pasja i skłonność do żonglowania atrakcyjną (w populistycznym sensie) tematyką. Mnie osobiście doskwierał najbardziej brak skorowidzu osobowego.

Jeśli chodzi o przekrój czasoprzestrzenny, to jest on obszerny - Watała sięga między innymi do mitologii, pisze dużo o starożytnym Rzymie, kryzysie monarchii angielskiej, Wielkiej Rewolucji Francuskiej, porusza się po Bliskim Wschodzie (np. ciekawe czasy królów perskich czy współczesne zagadnienia związane z terroryzmem), Azji.

Czasami mamy tendencję do myślenia, że żyjemy w czasach ostatecznych, że stopień przesycenia rzeczywistości złem, nienawiścią i perwersją osiągnął właśnie apogeum. "Odcięte głowy władców" nawracają na skądinąd banalne przekonanie, że cała historia ludzkości przepełniona jest okrucieństwem, zmieniają się tylko konteksty rodzajowe i społeczne tło dla jego czynienia.

Czego my tu nie mamy w tym kalejdoskopie okropieństw? Dowiadujemy się, że głowę Władysława Warneńczyka Turcy "zakonserwowali" w miodzie i triumfalnie obwozili; że żona cesarza Justyniana Teodora zbawiała się oglądaniem kastracji; że król Ludwik XIII miał homoseksualnego kochanka, którego kazał stracić kardynał Richelieu; że Wespazjan zmarł na nocniku podczas biegunki. Dla koneserów tego typu historii książka będzie prawdziwą gratką – inni poczują się mniej komfortowo, zupełnie jakby przyszło im oglądać "Kaligulę" z Malcomem McDowellem.

Autorka wspomina przypadek Armanda de Birona, który do końca nie mógł pogodzić się z wyrokiem śmierci i nie przestawał utrudniać egzekucji. Kat zaszedł go od tyłu, ściął głowę znienacka, ale według niektórych relacji wyprostowany tułów pozostał na szafocie, a ręką wciąż się poruszała. Watała pyta przy tej i innych okazjach, czy odcięta głowa żyje przez jakiś czas. Wskazuje na relacje, wedle których, kiedy kat Sanson odciął głowę zabójczyni Marata, a następnie wziął ją za włosy i wymierzył policzek – jej twarz miała pokryć się rumieńcem. Dodajmy, że egzekucji znanego francuskiego chemika Lavoisiera – jeszcze innej ofiary Wielkiej Rewolucji Francuskiej – towarzyszyć miało pewne szokujące doświadczenie. To właśnie Lavoisier miał podobnież mrugać oczyma do znajomych po ścięciu, żeby udowodnić im, że mózg żyje jeszcze przez krótką chwilę po odcięciu głowy.

Ciekawie prezentują się rozważania dotyczące katów. Niedoświadczony lub złośliwy kat uderzał czasem kilkakrotnie zanim odciął głowę, powodując niewyobrażalne cierpienia skazanemu. Dlatego, z powodów praktycznych, do dobrego tonu należało traktować wykonawcę wyroku z należytym szacunkiem, inicjować z nim rozmowy przed egzekucją.

W sumie bardzo cenna to pozycja, jeśli przymknąć oko na przyjętą metodologię i bulwarowe podejście do poruszanych zagadnień – tym bardziej, że trzeba pamiętać, iż umieć opowiadać o historii w sposób przystępny to również wielka sztuka. Polecam jednak dawkować – lektura "Odciętych głów władców" może przyprawić o koszmary, o czym piszę z własnego doświadczenia.

I jeszcze jedna ważna kwestia, nie należy tej książki traktować jako podręcznika historii – ostatecznie Watała w swoim narracyjnym żywiole nie pozostaje nieomylna i można ją chyba czasami podejrzewać o odrobinę historycznej konfabulacji.

Elwira Watała "Odcięte głowy władców"; Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza RYTM; Format: 125 x 195 mm; Liczba stron: 520 Okładka: miękka; ISBN: 978-83-61297-57-4

Daniel Koziarski

Tagi: Elwira Watała, Odcięte głowy władców,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany