Dlaczego słoń ma trąbę? - Gakuya i Lloyd

awojtkowiak

2012-07-18

tigatiga_160Książka, która zawitała do mojego domu, na pierwszy rzut oka wcale mnie nie przyciągała. Zbyt krzykliwe ilustracje odstraszały. Oczywiście nie mogłam wciąż przechodzić obok niej obojętnie...





Wtedy dowiedziałam się, że Wydawnictwo Wilga wspiera Tinga Tinga (fundację zakupującą książki dla Programu Rozwoju Wczesnego Dzieciństwa, którego celem jest m.in. dokształcanie nauczycieli pracujących w Afryce). Sami przyznacie - cel bardzo szczytny. Zabrałam się zatem za czytania książki, a w odbiorze ilustracji pomogły mi informacje o pewnym nurcie w malarstwie.

tiga1a


Tinga Tinga – słowa brzmiące obco zmusiły mnie do poszukiwań. Okazało się, że tingatinga, to po prostu współczesne malarstwo Tanzanii. Swoją nazwę wywodzi od nazwiska twórcy i założyciela szkoły - Edwarda Saidiego Tingatingi. Malarstwo cechuje wewnętrzna różnorodność. Są to przede wszystkim: nieskrępowana wyobraźnia, prostota i naturalna, a nawet naiwna szczerość artystycznej wypowiedzi. Przedstawienia zwierząt, ludzi i zdarzeń mają wiele cech upodabniających je do dziecięcej wizji świata. Naiwność jest tu jednak świadomym zabiegiem, podobnie jak ekspresja i bogata kolorystyka. Równie świadome jest wyjście naprzeciw oczekiwaniom widza i zaspokajanie gustów jak najszerszej rzeszy odbiorców. Mając taką wiedzę mogłam przejść do czytania książki.

W środku same dziwy! Słoń, który nie miał trąby (w bajkach z tej serii mali czytelnicy poznają historie powstawania wyglądu dzisiejszych zwierząt), mial problem z muchami. Dlaczego? Niezbyt przyjemnie pachniał, co przyciągało do niego owady. Jednak żadne zwierzę nie chciało mu o tym powiedzieć, by nie sprawić przykrości. Jedynym odważnym okazał się kameleon. Słoń bardzo się zmartwił. Jak sobie poradzi z myciem, skoro nie posiada trąby?

tiga1_620


Co się później stało? Jakie były losy słonia? W jaki sposób zdobył nowy, długi i giętki nos, którym mógł zdziałać cuda? Jeśli posiadacie kanał MiniMini, być może Wasze dzieci już to wiedzą (inspiracją do powstania serialu animowanego również były afrykańskie opowieści ludowe i malarstwo Tanzanii). Tak czy inaczej po książkę zawsze warto sięgnąć.

Pełna humoru, ciepłych barw opowieść o zwierzętach z afrykańskiej dżungli na pewno znajdzie swoich odbiorców. Mnie osobiście nie zachwyciła (tekst na stronach trochę za bardzo rozproszony i w czasie czytania wzrok wciąż skacze ze zdania na zdanie). Mimo wszystko zdaję sobie sprawę, że takie barwne ilustracje mogą spodobać się dzieciom. Przecież poznanie tajemniczych zakątków Afryki jest z pewnością wielkim przeżyciem. Warto przeczytać. Nie tylko po to, by wspomóc Fundację.

Edward Gakuya i Claudia Lloyd "Opowieści z Tinga Tinga. Dlaczego słoń ma trąbę?"; Wydawnictwo: Wilga; Ilustracje: Celestine Wamiru; Tłumaczenie: Małgorzata Kochańska; Format: 255 x 255; Liczba stron: 32; OkładkaL twarda

Aurelia Wojtkowiak

Tagi: Afryka, bajka, książka dla dzieci, targi dla dzieci i młodzieży,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany