14:57 do Czyty. Reportaże z Rosji. – Igor. T. Miecik

isłojewska

2013-02-01

miecik_160Dwanaście reportaży przyciąga swym klimatem niczym stacje kolejowe, przy których zatrzymuje się pociąg pędzący do Czyty przez Rosję. Warto wysiąść i wejść w ich reporterską fabułę. Aż żal, że nie ma wśród nich jednego z ostatnich reportaży Igora T. Miecika, "Szamani Czerwonej Gwiazdy".




Igor. T. Miecik, dziennikarz, obdarzony zmysłem dostrzegania ciekawych i charakterystycznych dla Rosji zjawisk, opisuje je z dystansem i obiektywizmem. Mimo że w znacznie okrojonej treści zostały opublikowane na łamach tygodnika "Polityka" blisko dziesięć lat temu, pozostały aktualne do dzisiaj. Bo dotykają ludzi, poprzez których biografie autor odsłania rosyjską rzeczywistość. To świetny zabieg reporterski, dzięki któremu przedstawiane zdarzenia nie stają wyłącznie prasową informacją.

Przemyślana kompozycja układu reportaży imituje podróż w czasie i przestrzeni. Murmańsk zamraża emocje czytelnika swym położeniem za kręgiem polarnym. Tutaj przeszłość wyznacza przyszłość, a teraźniejszość jest nie do zniesienia. Spotkać można ludzi, którzy tu przyjechali z różnych stron Rosji i zostali na zawsze. Ich pojedyncze losy to oddzielne kartki historii. Jedynym widokiem kojącym serce i dającym nadzieję są pojawiające się na zamglonym ołowianym niebie delikatne zarysy promieni słonecznych, zwiastujących wiosnę. I chociaż "Święto słońca" trwa dosłownie chwilę, działa na mieszkańców Murmańska niczym magia.

Potem przenosimy się do Nowoczerkawska, gdzie reaktywowano Doński Korpus Kadecki Imperatora Aleksandra III dający przepustkę do wyjazdu do Moskwy. Po drodze warto odwiedzić Krasnojarskie Żeńskie Gimnazjum Maryjskie, którego wychowanice będą stanowiły przyszłą elitę Rosji. Do masakry szkoły w Biesłanie prowadzi reportaż "Zmierzch dnia czterdziestego". Poznajemy problemy republik Osetii, Inguszetii i Czeczeni. Dzieci, jak zawsze, płacą swoim życiem za sposób rozstrzygania konfliktów w świecie dorosłych. Igor T. Miecik pisze o smaku zemsty, o rozpaczy rodziców, nienawiści, o ludzkich powiązaniach, które niczym sieć oplatają Biesłan. W innym reportażu pojawiają się muzułmańskie "smiertnice", czyli narzeczone Allaha, biorące udział w terrorystycznym zamachu w "Teatrze na Dubrowce". I reportaż "Niedziela w domu nad rzeką Moskwą", mieszczącym się przy ulicy Serafimowicza. Jak pisze autor: "Lepszy adres to był tylko Kreml". Dom, w którym mieszkali Tuchaczewski, Żukow, Rykow. Ten ogromny gmach jest jak ogniskowa całej historii Rosji, jej obyczajów, kultury, historii oraz przemian, jakie w niej zaszły. Sposób podania informacji o jego mieszkańcach rozbudza wyobraźnię.

Zbiór reportaży jest obrazem najbardziej zapalnych punktów Rosji. Jest wśród nich także historia okrętu podwodnego Kursk oraz wiele innych. W ten sposób książka ta staje się interesującym spojrzeniem na rosyjską rzeczywistość, a także obrazem dziennikarskich umiejętności oraz doskonałego warsztatu w jej przedstawianiu. W niektórych reportażach odnaleźć można elementy charakterystyki psychologicznej postaci, spotkanych w Rosji.

Książka jest bardzo estetycznie wydana. Projekt okładki autorstwa Agnieszki Pasierskiej tworzy atmosferę czekającej czytelnika podróży. Jest lokomotywa pod parą stojąca przy peronie, wsiadający podróżni i kolorystyka utrzymana w świetle popołudniowego słońca. Znaki zapowiadające miejsca nieznane, do których dotrzemy razem z autorem.

Igor. T. Miecik "14:57 do Czyty. Reportaże z Rosji"; Wydawnictwo: Czarne; Format: 205x130 mm; Liczba stron: 151; Okładka: twarda; IBSN: 978-83-7536-467-5

Ilona Słojewska

Tagi: Reportaże, Polityka, Rosja, Kreml,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany