Na wysokim niebie – Danuta Awolusi

isłojewska

2013-12-11

na-wysokim-niebie_160To książka niezwykła. Wielowymiarowa, z precyzyjnie zaprogramowaną retrospekcją w czasy szkolne dojrzewającej dziewczynki, samotnej i siedzącej w ostatniej ławce. Fabułą i klimatem kojarząca się z powieścią "Biała jak mleko czerwona jak krew" Alessandro D’Aveni, a także z "Trafnym wyborem" J.K. Rowling. Okazuje się bowiem, że bez względu na region Europy, wszędzie żyją młodzi ludzie przeżywający problemy "zbyt ciężkie, by je udźwignąć".



Wszędzie można spotkać siedzącą na łące osamotnioną dziewczynę, nad którą na wysokim niebie wśród chmur unosi się równie opuszczony latawiec, targany silnymi podmuchami wiatru. Jest to świetnie przedstawiona plastycznie egzemplifikacja świata wewnętrznego głównej bohaterki autorstwa Magdaleny Muszyńskiej i Izabeli Surdykowskiej-Jurek, które zaprojektowały okładkę. A jej wymowę podkreśla stalowo-szara kolorystyka.

Wydawnictwo SOL ma niezwykły zmysł literacki do wydawania książek, które poruszają serca swą treścią, odwołują się do trwałych w życiu wartości oraz poruszają najistotniejsze problemy, z jaki zmagają się współcześnie żyjący ludzie. Warto także podkreślić, że powieść "Na wysokim niebie" została napisana dla konkretnego odbiorcy, a mianowicie dla młodzieży. A to jest duży plus. Wiadomo powszechnie, że autorów tworzących dla dzieci jest znaczniej więcej niż tych, którzy piszą dla młodego czytelnika. To samo dotyczy dramaturgii. Danuta Awolusi stworzyła powieść, po którą sięgną z pewnością nie tylko dorośli, ale przede wszystkim dorastająca młodzież. I jak na literacki debiut zrobiła to fenomenalnie.

Podoba mi się narracja. Jest w pierwszej osobie, a to stwarza klimat powierzania czytelnikowi swych najskrytszych tajemnic, uczuć, przeżyć. Nie stwarza dystansu. Co więcej, narracja Awolusi nosi znamiona prawdziwej opowieści o tym, co było. Narratorka powraca do czasów szkolnych jako dojrzała, dwudziestoparoletnia kobieta, i opowiada o nich z pozycji przeżytych i zdobytych doświadczeń, nie uciekając od wplatania maksym filozoficznych oraz życiowych. Bardzo podoba mi się ten zabieg literacki. Jak i realizm świata przedstawionego. Ania - główna bohaterka - wspomina swój rodzinny dom, ojca, matkę oraz braci jako miejsce pozbawione ciepła, porządku, w którym każdy żyje własnymi sprawami, w którym nie pielęgnuje się żadnych rodzinnych tradycji. Ale znajduje na to skuteczne remedium – całkowitą izolację, zwłaszcza, że ma osobny pokój. Czy to właściwa forma obrony samej siebie? A kiedy w domu obok pojawia się rodzina z jej rówieśnikiem Tobiaszem, instynktownie nawiązuje z nim kontakt. Z potrzeby opieki nad słabszym? Z tęsknoty za normalnie funkcjonującą rodziną? A może jeszcze z innych pobudek? Trzeba przyznać, że Danuta Awolusi skonstruowała postać bardzo niejednoznaczną psychologicznie. Wysoce skomplikowaną i zarazem z łatwym do odczytania kodem postępowania i motywacją. To interesujący proces poznawania głównej bohaterki. Jak skończy się przyjaźń z Tobiaszem? Kim będzie dla niej Klaun? Poszukiwaniom odpowiedzi na te pytania sprzyja ciekawy i pełen zaskakujących zdarzeń ciąg przyczynowo-skutkowy fabuły. Dobrym opiekuńczym duchem Ani jest bibliotekarka Sabina. A razem z nią pojawia się miejsce wyjątkowe, jakim jest biblioteka, miejsce, do którego warto wejść. To właśnie książki proponowane przez Sabinę kształtowały Anię, jej wrażliwość, zrozumienie świata, wreszcie były przepustką do innego, lepszego świata niż ten, jaki otaczał ją w rodzinnym domu.

Ania, dopiero kiedy dorośnie, usamodzielni się, zrozumie, że opiekując się Tobiaszem, opuściła emocjonalnie dwóch młodszych braci. Podejmie próbę "naprawienia" błędów przeszłości. Dojdzie do wniosku, że nie można być samotnym ptakiem na niebie. I z tym wątkiem wiąże się ewolucja, jakiej podlega główna bohaterka. To postać dynamiczna, zmieniająca się, przypominająca chwilami baśniowe brzydkie kaczątko, które zamieniło się w pięknego i mądrego łabędzia.

W tej powieści jest też miejsce szczególne – Bory Tucholskie, które dla bohaterów tej powieści staja się miejscem oczyszczenia. Tutaj dzieją się zjawiska niezwykłe w ich życiu, tu spotykają ludzie otwartych i mądrych życiowo. A kontakt z przyrodą staje się prawdziwym panaceum. I nie jest to wcale przekoloryzowały obraz. Bory Tucholskie ze względu na swoje dzikie i niedostępne miejsca, nietknięte uroczyska emanują bardzo pozytywną energią. I autorka świetnie zaprezentowała i ten wymiar, tak potrzebny w naszym funkcjonowaniu.

Zaskakuje też dyscyplina, z jaką autorka konstruuje powieść, która podzielona jest na cztery rozdziały: Chmurne niebo, Niebo dla wybranych, Samotne niebo i Dojrzałe niebo. Każdy tytuł jest odzwierciedleniem emocji przeżywanych nie tylko przez Anię, Tobiasza, ale i przez ich rodziny. Samo zaś niebo ma wymiar symboliczny. Kompozycja tej powieści jest jasna i przejrzysta.

Warto dodać, że książka "Na wysokim niebie" była emitowana w odcinkach w programie I Polskiego Radia. I dobrze byłoby, gdyby jak najwięcej jej egzemplarzy trafiło do szkolnych bibliotek, by stała się pretekstem do wielu rozmów o problemach współczesnej młodzieży. I jeszcze jedno, ani przez moment podczas jej czytania nie pomyślałam, że świat przedstawiony może być chwilami fikcyjny.

Danuta Awolusi "Na wysokim niebie"; Wydawnictwo: SOL; Format: 205x141 mm; Liczba stron: 270; Okładka: miękka; IBSN: 978 83 62405 30 5

Ilona Słojewska

Tagi: wydawnictwo sol, młodzież, radio, trafny wybór, Rowling,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany