Mistrz sztuki śmierci w przebraniu
kzarecka
2007-09-14
Ponura tajemnica i średniowieczna detektyw-patolog w hipnotyzującym thrillerze. Taką zapowiedź wydawnictwa Amber przeczytałam i już wiedziałam - muszę rozwinąć tę wypowiedź. Zaczęłam więc szukać. Oto rezultaty: tytuł książki brzmi "Mistrzyni sztuki śmierci". Autorką jest Ariana Franklin (dla wtajemniczonych - to pseudonim Diany Norman). Fabuła? Przerażające morderstw, nieuchwytny morderca, inteligentny śledczy. A raczej... śledcza. W tym sformułowaniu nie ma niczego zadziwiającego, prawda? Błąd. Jest 1171 rok. Kobiety pali się na stosach, a nie pozwala prowadzić śledztwo.
O książce - Bestialskie zabójstwa dzieci wstrząsają Cambridge. Król sprowadza ze słynnej sycylijskiej szkoły medycznej najlepszego mistrza sztuki śmierci – biegłego w anatomii i arkanach śledztwa. Któż mógłby jednak przypuszczać, że ów medyk jest kobietą. W zabobonnej Anglii Adelia musi kryć swą prawdziwą tożsamość, by nie oskarżono jej o czary. Potajemnie bada okaleczone zwłoki, dokonuje oględzin miejsc zbrodni i dzięki wiedzy i dedukcji układa listę podejrzanych. Bogobojni mieszczanie, rozmodleni mnisi, usłużni dworzanie, waleczni rycerze... Kto z nich jest mordercą, który już wybrał następną ofiarę?
Ariana Franklin - jak wspominalam powyżej- właściwie Diana Norman. Zaczynała pisząć w lokalnej gazecie w Devon. Wyszła za mąż za krytyka filmowego Barry'ego Normana. Jej pierwszą książkę z 1980 roku Frank Delaney z radia BBC uznał z najlepszą historyczką książkę roku. Obecnie oprócz pisania książek, zajmuje się dziennikarstwem (jako "wolny strzelec").
Ariana Franklin "Mistrzyni sztuki śmierci"; Wydawnictwo: Amber; Liczba stron: 320; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-241-2900-3
KaHa