Kim jest Arael Zurli?
Kobietą? Mężczyzną? A może grupą kilku osób? Budzi coraz większe emocje. A kluczy do rozwiązania tajemnicy jest bardzo dużo, a i one same rozrzucone są w wielu miejscach. Jak na razie – niedostępnych.
Kobietą? Mężczyzną? A może grupą kilku osób? Budzi coraz większe emocje. A kluczy do rozwiązania tajemnicy jest bardzo dużo, a i one same rozrzucone są w wielu miejscach. Jak na razie – niedostępnych.
Z początkiem lipca w księgarniach będziemy mogli kupić belgijski "Dom bez mężczyzn". Tą książką zadebiutowała Karine Lambert (na swoim koncie ma również inne powieści; kto wie, jeśli ta przypadnie nam do gustu, być może wydawnictwo Prószyński pokusi się o kolejne publikacje autorki), która do czasu wydania "Domu…" zajmowała się głównie fotografią. Książka mówi o kobietach mieszkających w jednej kamienicy, które różni wszystko, a łączy jedno – powiedziały "Stop" miłości. Czy coś się zmieni? Oczywiście. Jak w wielu publikacjach tego typu, ale… No właśnie, zawsze istnieje jakieś "Ale", które przyciąga.
Niejednej osobie wydawnictwo Mag kojarzy się z genialnymi książkami fantasy i science fiction (ja uwielbiam wspomniane wydawnictwo za Scotta Lyncha i Brenta Weeksa; choć warto zaznaczyć, iż znacznie więcej książek doskonałych autorów uzyskaliśmy od Maga), stąd szybko moją uwagę przykuła okładka "Rozłąki". Była po prostu… inna. Okazuje się, że książka (napisana przez Christophera Priesta 13 lat temu; znany u nas z "Łagodnej kobiety" i "Prestiżu"), która ukaże się 26 czerwca, reprezentuje serię Uczta Wyobraźni i… choćby za to powinno się ją przeczytać. To bowiem gwarancja, na której warto się oprzeć.
O tym, że autorzy próbują zainteresować czytelników czymś więcej niż tylko słowami (o zgrozo! przecież od wieków to właśnie słowa były najważniejsze!), wiemy od lat. Tworzone są filmowe trailery zachęcające do wzięcia danej publikacji do ręki (przyznaję – osobiście jestem zwolenniczką takich działań), łączone różne poziomy zaangażowania w książkach cyfrowych (jak w "Starości aksolotla" Jacka Dukaja: tekst – hipertekst – art – real). Teraz mamy "Notebooka" Tomasza Lipko, czyli słowa wzbogacone obrazem. Pamiętacie wideo z "Przebudzenia" Stephena Kinga? Tutaj dostaniemy znacznie więcej takich smaczków. Premiera 2 lipca.
Naukowo-baśniowy atlas wszechświata… Czy to za sprawą farby drukarskiej, w przeważającej mierze występującej we wszelkich możliwych odcieniach granatu i niebieskości, czerni, srebra oraz złota, otworzona po raz pierwszy książka zapachniała księżycowo-gwiaździstym niebem? Czy też spowodowały to nieziemskie ilustracje? A może podczas otwarcia uwolniła się jej dusza?
Renata Blicharz… Osoby, które znają twórczość poetki, zapewne z radością zanurzą się w ten wywiad. Osoby, które nie miały przyjemności poznać wierszy z książek poetyckich sygnowanych powyższym nazwiskiem, powinny zacząć od poniższych zdań. Jedno jest pewne – Renata Blicharz czaruje. Wabi. A gdy już wpadnie się w sidła Jej słów, nie chce się uwolnić. Oto zniewolenie w najlepszym wydaniu.
Kim jest Muza? Oliwią? Teresą? Marjorie Quick? A może Izaakiem? Miłością czy fizyczną namiętnością? Czy może też kobietą bez palców u stóp? Silnymi poruszającymi wyobraźnię emocjami? Kim lub czym jest ta mityczna persona-bogini inspirująca kreatywność w artystach? Boskim czy ludzkim źródłem genialnych natchnień?
Twoje imię jest dzisiaj moją poranną modlitwą / Jesteś obietnicą na jeszcze jeden dobry dzień / i wiem że w takiej chwili / niepotrzebna jest poezja – to fragment z "Czarownicy w sypialni". Książka poetycka Renaty Blicharz zawiera – jak mówi autorka – wiersze miłosne i inne. Wszystkie nawiązują do miłości, uczucia, które potrafi zawładnąć każdym. Nawet, jeśli ktoś przeczy, zapiera się, próbuje nie poddać, zawsze ulegnie. Pokusa miłości jest niebem i piekłem. Jest wszystkim. Renata Blicharz swoją najnowszą książką przekonuje, iż zaczynają się sekundy. Doznajcie zatem ich siły.
Są takie książki – "nieksiążki", które nawet ciężko sklasyfikować. Ciężko nawet stwierdzić, czy warto wziąć do ręki. Ciężko stwierdzić, czy… mają sens. I podobnie jest z publikacją zatytułowaną "Książka bez sensu". Na myśl natychmiast nasuwa się "Zniszcz ten dziennik" (Smith Keri). Dla tych, którzy książki traktują z ogromnym poważaniem, dla których zbyt mocne wygięcie okładki sprawia wewnętrzny ból, takie publikacje jak wyżej są wręcz profanacją. Dla innych – fascynującym doznaniem. Dla zainteresowanych - premiera w połowie lipca.
Koniec roku, to czas podsumowań, refleksji, początek natomiast to oczekiwanie, czasami z niecierpliwością, na nowe doznania. Literackie, oczywiście. Pozycjonowanie książek na liście bestsellerów minionego roku to dzisiaj już obowiązek. Ale warto też spojrzeć na nie inaczej. Jakie miejsce wyznaczyliśmy im na naszej domowej półce oraz w pamięci i sercu. Które zapamiętaliśmy dłużej, wyraźniej od innych? Po które sięgaliśmy podczas bezsennej nocy? Jaką czytaliśmy w parku na ławce?
Dla sporej grupy Polaków słowo "cyrk" kojarzy się z namiotem wypełnionym tresowanymi zwierzętami, klownami i latającymi – choć nie zawsze – akrobatami. Czym jest jednak Nowy Cyrk? Czym Sztuka Performatywna? Czy w Polsce jest wielu artystów, którzy swoją pracą potrafią zadziwić rzesze widzów? Tego wszystkiego można dowiedzieć się z "Nowego Cyrku i sztuki w przestrzeni", czyli przewodnika, który otwiera drzwi wiedzy o tej dziedzinie. Każdy powinien sięgnąć po wspomniany przewodnik! I każdy może, gdyż organizacja KEJOS przekazuje go… bezpłatnie.
11 czerwca na księgarskich półkach pojawi się debiut Adrew Roe’a "Cudowna dziewczynka", o którym Peter Rock (raczej mało kto w Polsce kojarzy owe nazwisko, choć na koncie ma już kilka książek) napisał: - Przypomina, że tak upragnione przez nas cuda zawsze niosą ze sobą rozczarowanie, nawet jeśli dają też nadzieję. Roe zręcznie zgłębia ten paradoks […] i ukazuje dziwne skutki bycia obiektem kultu. Zachwycający, trzymający wysoki poziom debiut. Książka ukazała się na rynku pod koniec kwietnia, zatem w Polsce nie musieliśmy czekać zbyt długo. Jak się okazuje - całe szczęście!
Brent Weeks – autor, którego pokochałam z pierwszym przeczytanym zdaniem jego książki. Brent Weeks, który uwiódł serią Anioł Nocy. Brent Weeks, który zniewolił serią Powiernik Światła. Brent Weeks wydał najnowszą powieść. Wydał, a u nas jej nie było. Rozpacz. Jednak, JEDNAK już jest! "Okaleczone oko" – kontynuacja "Czarnego Pryzmata" i "Oślepiającego noża" – od 18 lutego w sprzedaży. Każde światło rzuca cień. Każdy cień skrywa tajemnicę. Każda tajemnica skrywa prawdę.
Otworzyłam dzisiaj "Wysokie Obcasy" i natychmiast zabrałam się za czytanie wywiadu, który Magdalena Lankosz przeprowadziła z Georgią Durante. Fantastyczny! BARDZO polecam. Z pewnością jest on najlepszą zapowiedzią książki "W złym towarzystwie", która ukazała się u nas za sprawą wydawnictwa Znak. Historia kobiety, która przeszła niewyobrażalne piekło. Kobiety, która upadała wielokrotnie. Kobiety, która się podniosła. Kobiety, która uciekła. Kobiety, która zaczęła żyć. Biją profesorowie i milionerzy, dyrektorzy i działacze społeczni. Bijących mężów łączy jedno: chorobliwa zazdrość, z której powodu wcześniej czy później podniosą rękę. Gangsterów od innych bijącycj mężów różni to, że mają broń, której mogą użyć.