Wykształciuchy i inni intel...

kzarecka

2008-01-10

intelektuali347ci_160Ćwierćinteligent, półinteligent, inteligent - tak czasami ludzie dzielą na grupy innych ludzi. Frank Furedi w swojej książce "Gdzie się podziali wszyscy intelektualiści?" (nieco inny podział) uważa z kolei, że intelektualiści to dziś gatunek zagrożony. Dlaczego? Otóż daltego, że z jednej strony jest dostęp do wykształcenia, a z drugiej strony najbardziej ogłupiająca kultura w dziejach globu. Współczesne zachodnie społeczeństwa pozostają w miłosno-nienawistnej relacji do wiedzy... Furedi tłumaczy między innymi dlaczego "mądre głowy" i "zjadacze chleba" powinni "jechać na jednym wózku".


O książce - Miejsce ludzi takich, jak Bertrand Russell, Raymond Williams czy Hannah Arendt - osobistości o szerokich horyzontach, gruntownym wykształceniu i zacięciu społecznym - zajęli łatwostrawni guru, analitycy i złotouści ulubieńcy mediów. Musimy sobie radzić dwoma przeciwstawnymi zjawiskami: powszechnym dostępem do wyższego wykształcenia i najbardziej ogłupiającą kulturą w dziejach świata.

W swej aktualnej i pełnej pasji książce Frank Furedi, słynny socjolog z University of Kent, pokazuje, jaką daninę kulturze i demokracji muszą składać współcześni intelektualiści, oraz tłumaczy, dlaczego powinniśmy stworzyć nową przestrzeń publiczną, w której mądre głowy i zwykli zjadacze chleba będą znowu mogli ze sobą rozmawiać.

Fragment
Współczesne zachodnie społeczeństwa pozostają w miłosno-nienawistnej relacji do wiedzy. Z jednej strony gonimy za nią i ją czcimy – każemy ludziom zdobywać wiedzę na temat warunków rynkowych, nastroju społecznego czy też tego, co powoduje trzyletnim dzieckiem. Po 11 września opiniotwórcy często skarżyli się, że zwyczajnie brakowało nam wiedzy o tym, dlaczego terroryzm stał się zagrożeniem dla świata i dlaczego społeczności muzułmańskie sprawiają wrażenie obrażonych na Zachód. Wygląda na to, że brak nam ludzi, którzy znaliby potoczne języki Bliskiego Wschodu. Żeby powiedzieć wprost: martwimy się brakiem wiedzy i boimy, że może nam zabraknąć informacji na temat tego, co się dzieje na świecie. Traktujemy wiedzę bardzo, bardzo poważnie, co potwierdzają formułki w rodzaju "wiedza to władza".
Z drugiej jednak strony społeczeństwo nie czuje się zbyt komfortowo z tą gonitwą za wiedzą i często wykazuje nieufność wobec tych, którzy twierdzą, że coś wiedzą. Panuje powszechna podejrzliwość wobec naukowych autorytetów i ci, którzy próbują poszerzyć granice poznania, częstą są oskarżani o to, że chcą "odgrywać rolę Boga". Tego typu oskarżeń nie wysuwa się jedynie pod adresem ludzi zajmujących się kontrowersyjnymi dziedzinami, takimi jak badania genetyczne czy nanotechnologia, lecz obejmują również tych, którzy próbują lepiej zrozumieć kwestie zdrowia w ogóle. Badacze zajmujący się naukami społecznymi, którzy oddają się poszukiwaniom wiedzy przez wielkie W, zbierają takie same cięgi za przywiązanie do "metanarracji" jak genetycy. W przeszłości mówiono, że "niepełna wiedza jest niebezpieczna". Dziś społeczeństwo musi zmierzyć się z silnym podskórnym przekonaniem, że "za dużo wiedzy zagraża trwałości gatunku ludzkiego".

(...)Nieufność wobec rozwoju nauki nie oznacza jednak, że opinię publiczną przestało interesować to, jak funkcjonuje świat. Istnieje niebywałe wręcz zapotrzebowanie na książki popularnonaukowe. Biografie postaci historycznych często trafiają na listy bestsellerów, a programy telewizyjne poświęcone problematyce historycznej i naukowej gromadzą dużą publiczność. Wielu ludzi naprawdę chce się dowiedzieć czegoś o świecie. Jednak w czasach, gdy pogoń za wiedzą przestała cieszyć się powszechnym uznaniem, ich stosunek do zdobywania wiadomości nabrał biernego charakteru. Owszem, kupują wydawnictwa popularnonaukowe, rzadko jednak zbierają się, żeby o nich podyskutować. Wiele osób starało się wykorzystać możliwości, jakie daje Internet, i zrealizować swoje pomysły lub dowiedzieć się czegoś na interesujący je temat. Ale ten mile widziany postęp karmi się tyleż potrzebą eksploracji nowych idei, co nieufnością wobec oficjalnych źródeł wiedzy.

Frank Furedi "Gdzie się podziali wszyscy intelektualiści"; Wydawnictwo: PIW; Tłumaczenie: Katarzyna Makaruk; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-06-03115-7

KaHa

Tagi: gdzie się podziali wszyscy intelektualiści, frank furedi, książka, fragment, półinteligent, ćwierćinteligent, inteligent, socjolog, university of kent,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany