Osiemnaście mieć lat to nie grzech, więc poszedł do domu starców
kzarecka
2009-02-05
O książce - Który człowiek w wieku osiemnastu lat wykupuje dla siebie miejsce na cmentarzu, a ukończywszy lat trzydzieści pięć, postanawia spędzić resztę swojego życia w domu starców? Poznajcie Antoine’a. Przedwcześnie pochłonięty myślą o śmierci, wybiera życie wśród starszych ludzi. W ośrodku "Szczęśliwe dni" zyskuje akceptację mieszkańców, stając się obiektem pożądania pielęgniarek i towarzyszem mężczyzny nazywanego Alzheimerem. Monotonne, pozbawione sensu życie bohatera zmienia się po przybyciu nowej pacjentki – śmiertelnie chorej Mireille, której marzeniem jest po raz ostatni zobaczyć morze. Antoine zabiera ją w krótką podróż.
Marie-Claire: - Niewielka książka, z której wyciągniesz daleko idące wnioski.
Page: - W "Szczęśliwych dniach" Graff z ogromną wrażliwością opisuje absurdy ludzkiego życia.
Quest: - Laurent Graff napisał znakomitą książkę. Będąc bystrym obserwatorem, potrafił uchwycić nasze marzenia, lęki i słabości w krótkich, nieskomplikowanych zdaniach. Wywołuje uśmiech, nawet jeśli jest on czasem gorzki.
Laurent Graff "Szczęśliwe dni"; Wydawnictwo: W.A.B.; Format: 125 x 175 mm; Liczba stron: 128; Okładka: twarda; ISBN: 978-83-7414-612-8
KaHa