I została niewolnicą Isaurą...

kzarecka

2009-11-03

siostrzyczka_mi322osierdzia_160_01Na początku był film... choć niektóre źródła donoszą, że wodór lub chaos - powiedziała Ewa Zaleska. Autorka zafascynowana kinematografią postanowiła zaciekawić tym tematem swoje bohaterki. I tak kobiety z "Siostrzyczki miłosierdzia" między innymi noszą imiona po filmowych postaciach. Tak urządziła je matka, fanka seriali. W ten właśnie sposób poznajemy Marię, Hankę i... Boże wybacz rodzicielce! Isaurę (historie z życia wzięte; mam kuzyna o imieniu Ziemowit - fascynacja "Krzyżakami" Sienkiewicza). Cała afera wybucha, gdy jedna z sióstr wpada w łapy telemaniaka. No cóż, wyszedł nam... scenariusz dla moich sąsiadów.


O książce - Doktor Lecter porywa piękną Isaurę i wywozi do Troi, by zastawić pułapkę na... Marusię. Nie, to nie koszmar wielbiciela seriali, lecz trzon fabuły powieści Ewy Zaleskiej "Siostrzyczka miłosierdzia", zwariowanej komedii kryminalnej z melodramatem w tle.

Dziesiątki wątków filmowych pojawiają się w powieści Zaleskiej nie bez przyczyny: głównymi postaciami są, nomen omen, trzy siostry, które odziedziczyły imiona po bohaterkach telewizyjnych seriali. Najstarszej Marii upiekło się: PRL-owska urzędniczka nie zezwoliła na wpisanie w akcie urodzenia dziecka imienia Marusia. Niemało szczęścia miała też Hanka, która przyszła na świat w momencie największej popularności ekranizacji reymontowskich "Chłopów". Los obszedł się jednak okrutnie z najmłodszą siostrą, która urodziła się, gdy na małych ekranach rozpanoszyła się w Polsce "Niewolnica Isaura". A właściwie to nie los skrzywdził nieszczęsną dziewczynę, lecz uzależniona od seriali matka.
To nie koniec filmowego przekleństwa ciążącego nad siostrami wychowanymi w cieniu rządzącego domem telewizora. Dwie dekady po przyznaniu Złotej Palmy w Cannes filmowi Soderbergha "Seks, kłamstwa i kasety wideo" polska Isaura zostaje porwana i staje się prawdziwą niewolnicą, a sprawca uprowadzenia jest opętany filmowymi scenariuszami jak tytułowy "Telemaniak" z Careyem.

Fragment

W ciemnej tafli ekranu wyłączonego telewizora odbijają się sylwetki trzech kobiet. Migocące światło świec zniekształca ich obraz, sprawiając, że postacie wydają się mniejsze, prawie dziecięce. Milczą, uśmiechając się do swoich myśli.

HANIA: Nigdy nie bałam się o nikogo tak jak o Izę w ostatnich dniach. Nasza mała siostrzyczka w rękach szaleńca! Brr! Jak tylko o tym pomyślę, zaczyna mnie…ssać w żołądku. Pewnie to reakcja organizmu na stres. Skoro nikt się nie częstuje, to sama dokończę walkę z tymi ciasteczkami.

ISAURA: Cena, jaką przyszło mi zapłacić za tę chwilę, nie wydaje się wygórowana. Co prawda jeszcze kilka dni temu nie byłam pewna, czy przeżyję i czy będzie mi dane znaleźć się wśród najbliższych. Bardzo tego potrzebuję. I nieważne, że Hania skupiła cała uwagę na słodyczach, a Marysia na telewizorze.

MARYSIA: Iza daje mi chyba znaki, że czas na jakiś ciekawy filmik. Dobrze, że się przygotowałam. Wprawdzie sukces naszej akcji ratowniczej spowodował, że po raz pierwszy w życiu dochodzę do siebie bez wsparcia Meg Ryan i jej filmowych perypetii, ale dobry film w dobrym towarzystwie zawsze warto obejrzeć. A to co? No tak, Hania opróżniła talerzyk! Nie skomentuję! Każda z nas musi odreagować ostatnie wypadki.

Ewa Zaleska "Siostrzyczka miłosierdzia"; Wydawnictwo: Bliskie; Format: 140 x 202 mm; Liczba stron: 256; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-61930-03-5

KaHa

Tagi: Ewa aleska, Siostrzyczka miłosierdzia, fragment,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany