Pragnę - zostań moją surogatką

kzarecka

2010-10-11

kukulka_160Autorka "Trzech połówek jabłka" i "Czerwonego roweru" - Antonina Kozłowska, napisała kolejną książkę. Tym razem Kozłowska, która między zajmowaniem się domem, a tłumaczeniami, pisaniem artykułów o dzieciach i ich wychowywaniem, tworzy blog "Mama dwojga ludzików", zabrała się za tematykę matce doskonale znaną. I takw "Kukułce" przedstawia nam dwie kobiety: obie mają wszystko, choć to "wszystko" mieści się w zupełnie innych kategoriach; obie nie mają nic (choć i w tym przypadku należy zrobić rozróżnienie). Mamona i bezdzietność. Niskie zarobki i największy skarb świata - dzieci. Oto poruszająca i dająca nadzieję historia Marty i Iwony.


O książce - Marta ma wszystko, czego może pragnąć kobieta – kochającego męża, dobrze płatną pracę, mieszkanie na ekskluzywnym osiedlu. Ma to wszystko, czego pragnie Iwona, samotna matka dwójki dzieci pracująca jako woźna w szkole. Marta ma wszystko – prócz dziecka, którego pragnie najbardziej na świecie. Ścieżki obu kobiet krzyżują się w dramatycznym momencie ich życia. Czy to spotkanie sprawi, że spełnią się ich najskrytsze marzenia?

Fragment

Dziecko zapłakało przez sen.
Mężczyzna siedzący naprzeciwko podniósł wzrok znad laptopa. Grymas zniecierpliwienia na jego twarzy oznaczał, że nie po to wykupił drogi bilet pierwszej klasy, żeby teraz wysłuchiwać hałasów.
Kobieta wzdrygnęła się, wyrwana z drzemki, w jaką wprowadził ją monotonny stukot kół. Za przykurzonym, brudnym oknem przedziału przesuwał się jakiś anonimowy, przygnębiający krajobraz - szare pola przedzielone kępami bezlistnych drzew, szare niebo, szare chmury. Spojrzała na dziecko.
Dziewczynka spała dalej, wierciła się niespokojnie w gondoli od wózka ustawionej na siedzeniu. W przedziale było gorąco, jej mała, porośnięta ciemnymi włoskami główka była mokra od potu. Kobieta rozpięła guziki sweterka i odchyliła różowy kocyk, którym przykryła malutką.
- Cichutko - wyszeptała w maleńkie, podobne do muszelki ucho. - Jeszcze tylko parę godzin, wytrzymaj, malutka.
Kobieta z sąsiedniego siedzenia uśmiechnęła się.
- Śliczną ma pani córeczkę - zagaiła.
- Dziękuję - odpowiedziała tamta i za chwilę zganiła się za to w myślach: "Po co się odzywam. Miałam się nie odzywać. Miałam milczeć. Czy naprawdę tak trudno jest milczeć przez kilka godzin?".
Wiedziała, że nie potrafi nie odpowiedzieć. Nie zareagować. Tak ją wychowywano przez długie lata: miała odpowiadać na powitania i zaczepki, prowadzić uprzejme rozmowy w poczekalniach lekarskich, pociągach i sklepach. Tak robią normalne kobiety.
Tylko że ona od teraz miała nie być normalną kobietą.
"Jeszcze nie jest za późno - pomyślała. - Jeszcze mogę to przekreślić, wymyślić jakieś usprawiedliwienie i wrócić. Wrócić, jak gdyby nigdy nic, jakbym wracała z malutką z długiego spaceru, położyć ją do łóżeczka, zdjąć płaszcz i buty, rozpakować walizkę. Rozpłakać się i wygłosić jakąś wzruszającą przemowę wyjaśniającą, dlaczego to zrobiłam, i poprosić o prawo do powrotu".
- Jak jej na imię?
- Słucham?
To najprostsze pytanie przeraziło ją. Podobnych pytań będzie więcej, każde następne mniej życzliwe, a bardziej wścibskie. Takie kobiety powinny prowadzić przesłuchania, kobiety w średnim wieku znudzone brakiem zajęć są o niebo skuteczniejsze od umięśnionych policjantów, jeśli chodzi o wydobywanie informacji. Jak jej na imię, a siada już, a co je, a nie ma wysypki, a kupki jakie robi, a po kim te śliczne oczka, a ile waży, a może chciałaby braciszka? Co, chciałabyś, maleńka, no to poproś mamunię, niech się postara.
- Kasia - wypaliła najszybciej, jak umiała.
Kobieta pokiwała głową.

Antonina Kozłowska "Kukułka"; Wydawnictwo: Otwarte; Format: 136 x 205 mm; Liczba stron: 288; Okładka: miękka; ISBN: 978-83-7515-075-9

KaHa

Kup książkę

Tagi: Kozłowska, surogatka, Otwarte, adopcja,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany