Kim Ona jest?

kzarecka

2007-10-05

edyta123_160Kim Ona jest? Najłatwiej byłoby odpowiedzieć - Edyta Szałek, autorka "Snu Zielonych Powiek". Najłatwiej... Jej powieść nie jest łatwa, zatem i o Niej warto powiedzieć więcej niż w kilku, prostych słowach. Nie ma jednak sensu podawać tutaj informacji wyciągniętych z Jej CV, zwłaszcza, że jak sama powiedziała, chce uniknąć pisania tych wszystkich rzeczy o urodzeniu, szkole, zawodzie... Gdy nijak to nie ma związku, z tym co czuję i o czym piszę. Właśnie dlatego nie ja, lecz sama autorka wam się przedstawi. Niezwykle pięknie. Zupełnie, jak treść Jej debiutu. Zapraszam! Panie i panowie... Edyta Szałek!



Dopóki będę pisać, dopóty będę powtarzać, jak zaklęcie, że było warto, jeśli ktoś weźmie, choć słowo z tego co napisałam.

Wszystko kim jestem i co w życiu zrobiłam, nie wydaje mi się istotniejsze od tego, o czym, o kim, lub jak piszę. I nie jest to poza, to raczej bezgraniczna szczerość wobec czytelnika. Pamiętam, jak czytając informacje o autorach, myślałam sobie: - O, ten to ma osiągnięcia, a ten to nie za bardzo, a i tak mu się udało...

edi2_420_01

Z perspektywy czasu wydaje mi się, że to trochę jak rysowanie na okładce podobizny głównego bohatera, którego sami powinniśmy ubrać i uczesać, a nie "dostać".

Poza tym, "Sen..." jest moją powieścią debiutancką; jakiż jest sens rozpisywać się o sobie w przypadku, gdy moja wyobraźnia ma jednak granice?

edi4_420

Z chęcią jednak napiszę, jak ważni są w moim życiu ludzie. Jakkolwiek banalnie to zabrzmi. I nie tylko tacy bardzo znani, o, ci bywają nawet rozczarowujący, ale wszyscy, których spotykam i spotykałam, z którymi łączy mnie magiczna więź; niestety nie znajduję nawet innego przymiotnika na tę więź. To dlatego dziennik, który wygrał w konkursie "Zwierciadlanym" był wyjątkowy. Bo był o prawdziwych ludziach, którzy się kłócą o niższą cenę, którzy pachną potem, którzy życzą ci wesołych świąt... Przy czym – co dla mnie bardzo ważne – wszystkie obserwacje przepuszczałam przez wewnętrzny filtr, więc właściwie, to moja prawda o ludziach, ale czy w życiu występuje ona w "czystej postaci"?

edi5_420

Gdy pisałam dla "Zwierciadła" felietony, ważny był dla mnie każdy list, każde ciepłe słowo, każdemu też odpisywałam. Jak nietrudno się domyślić, niektóre z kontaktów przetrwały próbę czasu...

Ale żeby nie było tak łatwo i słodko, wyznam szczerze, że boję się krytyki i nie wiem, czy kiedykolwiek nauczę się nią nie przyjmować, ale to głównie dlatego, że mało jest tej konstruktywnej, a bardzo dużo, naszego "nie bo nie". Sama, nauczyłam się mówić: nie interesuje mnie to, nie jest w moim guście, zamiast: głupie, beznadziejne, nic nie warte, bo przecież dla kogoś może być mądre i wartościowe...

edi3_420

Na koniec dodam, że jestem świadoma tego, że poetom się nie śniło i największym pisarzom nie pisało o tym, co ludzie noszą w sobie. Więc jeśli moje pisanie choć delikatnie muśnie czyjąś duszę, to..... Warto było, warto było...

edi1_420


Zdjęcia - WhiteSmoke

Konkurs - wygraj "Sen Zielonych Powiek"

Poszarpany sen, czyli fragment udanego debiutu

Nie przecieraj powiek, to piękny sen...


Tagi: edyta Szałek, sen zielonych powiek, książka, autorka, debiut, zwierciadło, whitesmoke, zdjęcia,

<< Powrót

Papierowy Ekran 2009

FB PL

Kejos

HaZu

PL zmiany