Nadchodziła jesień. Urocze wzgórza Bergen z białymi, drewnianymi domkami, uczepionymi skał niczym morskie muszle burt statku, zaczęła przetykać rdza i złoto pierwszych jesiennych pocałunków. Targ rybny opustoszał. Turyści przysiadali jeszcze gdzieniegdzie w bergeńskich kafejkach, otulając się przygotowanymi na chłodniejsze dni pledami. Wszystko dookoła smutniało z dnia na dzień. Deszcz zniechęcał do fotografowania na zewnątrz, ale aparat niczym nierozumne, głodne szczenię wiercił się w torbie.

Powieść psychologiczna z elementami thrillera, która łączy w sobie wizjonerstwo Kurta Vonneguta i Philipa K.Dicka, elementy suspensu Michaela Crichtona, oraz psychologiczną prawdę postaci Stephena Kinga. "Dyscyplina" - tak brzmi tytuł książki, która zasłużyła na powyższe porównania. Paco Ahlgren - to z kolei personalia debiutanta, który ową "Dyscyplinę" nam zaserwował. Od powieści podobno ciężko się oderwać, wciąga od pierwszej strony i trzyma w napięciu do ostatniej. Brzmi zachęcająco, może więc warto nieco mocniej się nią zainteresować. Tajemnica, muzyka, wschodnia filozofia i szachy...