Jest mistrz sztuki studniarskiej Mahmut i Cem Celik, główny bohater. Jest rudowłosa kobieta i miłość. Ale jest też i mit o Edypie oraz teatr. A jeśli tak jest, to granica pomiędzy życiem a sztuką zaciera się.

Literacki Nobel. "Śnieg", "Nazywam się Czerwień", "Dom ciszy"... To tylko kilka z książek tureckiego pisarza. Orhan Pamuk. Tak, te personalia nie są już nikomu obce. Jedni czytali, drudzy "czają się", trzeci nie mają ochoty nawet zaglądać. Mimo wszystko należy przyznać, że każda powieść Pamuka doprowadza do mobilizacji czytelników. Ruszają zwartą grupą, stają w kolejce. Tym razem mogą uczynić to dzięki "Czarnej księdze" (w przyszłym roku, jeśli Wydawnictwo Literackie nie wprowadzi żadnych zmian, na rynku ukaże się zbiór esejów "Inne kolory"). Dostatek u nas Pamuka?

Przeczytałem tę książkę pewnego dnia i całe moje życie zmieniło się. Takim zdaniem rozpoczyna się najnowsza książka Orhana Pamuka, pisarza uważanego za jednego z najwybitniejszych w dzisiejszych czasach, laureata Literackiej Nagrody Nobla. Informacja o tej powieści natychmiast nasunęła mi wspomnienie filmu "Numer 23" z Jimem Carrey'em (w filmowym thrillerze pewien mężczyzna czyta książkę, która dokładnie odzwierciedla jego życie). "Nowe życie" Pamuka jest zupełnie inne, ma jednak wspólne cechy z "dwódziestką trójką" - książka, tajemnica, morderstwa, psychologiczna podróż w głąb siebie. Powieść powinna pojawić się na rynku 25 stycznia.

Kończy się miesiąc. Czas na podsumowania. Dziś padło na Merlin. Jakie książki sprzedają się najlepiej w "Sklepie z wyobraźnią"? Biorąc pod uwagę bestsellery z dnia 31 sierpnia, wychodzi na to, że niekwestionowanym zwycięzcą w tej gonitwie jest Richard Dawkins (nazywany przez magazyn "Discovery" "rottweilerem Darwina"). W pierwszej 20-stce znalazły się aż trzy książki tego współczesnego intelektualisty. Dobrze sobie też radzi Małgorzata Kalicińska, której debiutancka powieść rozgościła się na trzecim miejscu, a tuż za nią… kontynuacja "Domu nad rozlewiskiem". Pierwsze miejsce na liście należy natomiast do autorki "Klubu mało używanych dziewic". I mam dziwne wrażenie, że Monika Szwaja jeszcze trochę tam pokróluje.