Nie kastruj kota
Całun z Oviedo - możliwe?
Wakacyjna miłość i rozkoszne czytanie
Kochane Lato z Radiem, już nie mogę, więc piszę. Poznałam go w pociągu, miał na imię chyba Krzysiek. Lecz nie pamiętam dobrze, jakiej pociąg był relacji. Mam lat osiemnaście, a on wysiadł na jakiejś stacji. Przystojny był jak Linda, więc po nocach szlocham. Pomóżcie mi go znaleźć, bo go kocham, Zocha. To już lato, słoneczniej serca biją i wakacyjna miłość. To już lato i wakacyjna miłość. Piosenkę oczywiście stworzył zespół-kabaret OT.TO. A że bodajże wczoraj pan Zubilewicz oznajmił, że obliczając średnią temperaturę dnia, mamy lato, to zbiór opowiadań "Wakacyjna miłość" jest w sam raz na rozpoczęcie sezonu. A że takie miłości się zdarzają, trzeba wierzyć. Mój mąż wierzył, no i proszę - starał się chłop, starał, aż wreszcie powiedziałam "Tak" na ślubnym kobiercu.
czytaj więcej...